Bez tytułu

Rosyjska dezinformacja dotycząca sytuacji w Syrii – próba powiązania dżihadystów z Ukrainą

* * *

 

* * *

Rosja od dłuższego czasu w swojej narracji próbuje powiązać Ukrainę oraz Zachód z dzihadystami, aby oskarżać je o wspieranie terroryzmu. Rosja w tych działaniach opiera się przy tym na mechanizmie opisanym w teorii dezinformacji Vladimira Volkoffa, wykorzystując słabą wiedzę dużej części zachodniej opinii publicznej na temat Bliskiego Wschodu oraz jej w pełni uzasadnioną negatywną ocenę roli Rosji. Chodzi o wykorzystanie krytycznego stosunku do Rosji do propagowania narracji pozornie uderzającej w Rosję („Rosja przegrywa”), a de facto wspierającą rosyjską narrację („Rosja broni Syrię przed dżihadystami wspieranymi przez Ukrainę i Zachód” – temat przewodni rosyjskiej narracji). Grupą docelową tego przekazu są zarówno mieszkańcy Bliskiego Wschodu jak i Europejczycy. Rosja wykorzystuje przy tym rozpowszechniony na Zachodzie naiwny i oparty na ignorancji obraz dżihadystów jako rzekomych bojowników o wolność Syrii, których walka wpisuje się w powstrzymywanie rosyjskiego imperializmu.

29 listopada 2024 r. na arabskojęzycznym koncie @mog_Russ na portalu X.com, które jest jednym z głównych narzędzi rosyjskiej dezinformacji na tym portalu, skierowanej do ludności arabskojęzycznej (498,5 tys. obserwujących), ukazała się „analiza” rzekomych powiązań ofensywy Hajat Tahrir asz-Szam z Ukrainą. Temat przewodni został tam określony w pierwszym z 15 tweetów jako „Stany Zjednoczone, Izrael i Ukraina przewodzą nowemu konfliktowi w Syrii”. Dodanie Izraela ma na celu wykorzystanie negatywnej percepcji tego państwa w świecie arabsko-muzułmańskim, wynikającej z działań Izraela w Palestynie i Libanie. Propaganda rosyjska od samego początku wojny Izraela z Hamasem i Hezbollahem stara się przypisywać tzw. „kolektywnemu zachodowi” odpowiedzialność za ofiary cywilne tej wojny. Celem tych działań jest wywołanie wrogości setek milionów arabskich muzułmanów wobec Europy i doprowadzenie do zamieszek poprzez aktywizację tej wrogości w środowiskach arabsko-muzułmańskich mieszkających w Europie. Jest to zatem klasyczny element wojny hybrydowej.

Narracja @mog_Russ zbudowana jest na zmanipulowanych zdjęciach, ich montażach, a także absurdalnej interpretacji niektórych zdjęć. Np. o powiazaniach dżihadystów z Ukrainą ma świadczyć to, że niektórzy z nich mają żółte opaski na głowie, a inni – niebieskie. Ma to być rzekomo dowód na udział w ofensywie na Aleppo „ukraińskich operatorów dronów”. Kolejne zdjęcie przedstawia grupę mężczyzn, z których jeden ma naszywkę ISIS. Choć jest to zapewne fotomontaż i nie wiadomo gdzie zostało to zdjęcie zrobione to w wątku pojawia się stwierdzenie, że są to „antyrosyjskie bojówki czeczeńskie walczące na Ukrainie”, na co brak jakichkolwiek dowodów. To prowadzi jednak do kolejnej manipulacji, tj. powiązania tego zdjęcia z nagraniami osób z naszywkami ISIS w Aleppo i stwierdzenia jakoby dżihadyści w Syrii nosili jednocześnie żółto-niebieskie pasy (w rzeczywistości na zdjęciach nikt nie nosi żółto-niebieskich oznaczeń tylko różnokolorowe opaski, w tym żółte lub niebieskie ale nie żółto-niebieskie) i oznaczenia ISIS (tu też autentyczność budzi wątpliwości gdyż HTS wywodzi się z Al Kaidy i nigdy nie używało symboli ISIS – ISIS używa czarnej flagi z arabskim napisem „Nie ma boga prócz Allaha” i słowami „Allah, prorok, Mohammad”, podczas gdy Al Kaida używa białej flagi z kaligrafią szachady). Tu pada już bezpośrednia sugestia, że jest to jakoby realizacja polityki Zełeńskiego „wróg mojego wroga jest moim przyjacielem” co ma oznaczać, że postrzega on ISIS jako przyjaciela.

Kolejne zdjęcia pogłębiają tę manipulację w sposób bardzo sugestywny ale w rzeczywistości nie oparty na żadnym logicznym ciągu dowodowym. Zdjęcie grupy dżihadystów, znów nie wiadomo gdzie zrobione, sugeruje, że w Syrii po stronie dżihadystów walczą ekstremiści z całego świata (co jest częściowo prawdą) ale ma to prowadzić do wniosku (nie wiadomo na jakiej podstawie), że tak samo jest w Ukrainie. Dopełnieniem manipulacji jest screen artykułu z anglojęzycznego Kyiv Independent, sugerujący udział Ukraińców w walkach Tuaregów przeciwko wagnerowcom w Mali, co oczywiście nie ma nic wspólnego z Syrią ale ma to uwiarygadniać poprzednie tezy poprzez psychologiczne oddziaływanie na percepcję odbiorcy. Dalej rosyjscy propagandyści wracają do Syrii i powołują się na filmik Kyiv Post przedstawiający jakoby udział Ukraińców w walkach w Syrii, choć w rzeczywistości jest to montaż scen jakichś ataków, z którego zupełnie nie wynika kogo, gdzie i kiedy one przedstawiają.

Następne wpisy są poświęcone domniemanemu udziałowi Turcji w ataku HTS na Aleppo, z którego jakoby automatycznie ma wynikać udział USA co jest całkowitym absurdem, gdyż interesy Turcji i USA na terenie Syrii nie sa spójne i wielokrotnie były przedmiotem sporów między tymi państwami. Po czym rosyjscy propagandyści znów wracają do Ukrainy pokazując filmiki z użycia dronów i stwierdzając, że „jest oczywiste, ze operatorzy dronów szkolili się lub walczyli na Ukrainie”. Nic takiego bynajmniej nie wynika z poprzednich wpisów ale stworzyły one psychologiczny podkład by odbiorca w to uwierzył. Kolejne wpisy podkręcają to wrażenie przedstawiając rzekomych syryjskich rebeliantów z flagami syryjskiej rewolucji i Ukrainy oraz screen artykułu z Newsweeka, który odwołuje się do wcześniejszego artykułu Kyiv Post o obecności Ukraińców w Syrii. Ma to sprawiać wrażenie potwierdzenia tej „informacji” przez różne źródła, podczas gdy w rzeczywistości tak nie jest.

Cały wątek jest bardzo sugestywny ale brak jest w nim jakichkolwiek dowodów na udział Ukrainy w walkach w Syrii. Co więcej, poza powiązaniem USA z Turcją, brak też jakichkolwiek dowodów na zaangażowanie USA, które w rzeczywistości uznaje HTS za organizację terrorystyczną i wyznaczyło nagrodę za schwytanie jego lidera. Ponadto, choć w pierwszym wpisie pojawia się również Izrael, to w dalszych już się on nie pojawia (odbiorca o tym zapomina ale powiązanie Izrael-dżihadyści-USA-Ukraina pozostaje w podświadomości). Jak widać rosyjska manipulacja odwołuje się też do źródeł ukraińskich (Kyiv Independent, Kyiv Post) i międzynarodowych (Newsweek) by uwiarygodnić swoją narrację. Wykorzystane zostały tu mechanizmy wsporników i pudeł rezonansowych z teorii Volkoffa. Wspornikami są informacje o domniemanym zaangażowaniu ukraińskiego HUR (wywiadu wojskowego) w walce z Rosją na różnych frontach na całym świecie, natomiast pudła rezonansowe to media oraz osoby, które, przeważnie w dobrej wierze, rozpowszechniają te informacje. Są tu przy tym wykorzystane dwie motywacje „pudeł rezonansowych”. Z jednej strony część ukraińskich mediów chce w ten sposób prowadzić „propagandę sukcesu” Ukrainy jako państwa o ogromnych możliwościach, zdolnego do przeciwstawiania się Rosji na różnych frontach na całym świecie. Z drugiej strony wynika to z wspomnianego wcześniej naiwnego podejścia, że walka przeciwko Assadowi w Syrii wpisuje się w globalną walkę z Rosją, bez świadomości, że taka narracja pozwala rosyjskiej propagandzie łączyć Zachód i Ukrainę z dżihadystycznym terroryzmem. Służy to przy tym uwiarygodnianiu rosyjskiej narracji nie tylko w odniesieniu do Syrii ale również innych zdarzeń, np. sugestii, że za atakiem terrorystycznym Państwa Islamskiego – Wilajet Chorasan na Crocus City Hall w marcu 2024 r. stali Ukraińcy i Zachód. Nie ulega tez wątpliwości, że jeśli dojdzie w Europie do nowych dzihadystycznych ataków terrorystycznych to Rosja powiąże je z rzekomym zaangażowaniem Ukrainy w Syrii by podsycać nastroje antyukraińskie i prorosyjskie.

Autor: Witold Repetowicz

* * *

Zadanie publiczne finansowane przez Ministerstwo Spraw Zagranicznych RP w konkursie „Dyplomacja publiczna 2024-2025 – wymiar europejski i przeciwdziałanie dezinformacji”.

Publikacja wyraża wyłącznie poglądy autora i nie może być utożsamiana z oficjalnym stanowiskiem Ministerstwa Spraw Zagranicznych RP.